Ponad 40 tysięcy złotych, dwa sztaby, trzy miejscowości - tak wyglądał 27. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w gminie Kleczew.
Na ulicach kwestowało blisko stu wolontariuszy. W całą akcję zaangażowanych było jednak znacznie więcej osób. To organizatorzy, sztabowcy, występujący artyści, darczyńcy i wszyscy, którzy wrzucali do puszek pieniądze. Pod młotek poszły orkiestrowe gadżety, koszulka Jana Bednarka, torty, vouchery do salonów fryzjerskich i kosmetycznych, zestawy ratunkowe, rękodzieło i lokalne smakołyki od Kół Gospodyń Wiejskich. Jedną z atrakcji była licytacja godziny pracy w fotelu Burmistrza Gminy i Miasta Kleczew. Została sprzedana za 400 złotych w Jabłonce.
Atmosfera, jak co roku była gorąca. W Budzisławiu Kościelnym, Jabłonce i Kleczewie nie brakowało chętnych do licytacji i wspólnej zabawy. Występowali uczniowie szkół i artyści z kleczewskiego domu kultury. Były pokazy ratownictwa, można też było zostać dawcą szpiku.
Sztab w Kleczewie zebrał 24250 zł, z czego 7964 zł wpadło do puszek w Jabłonce. Zbiórka w sztabie Budzisław Kościelny przyniosła 15768 zł.
Graliśmy z WOŚP
Archiwum