W Lęborku 10 marca tego roku odbyły się Mistrzostwa Polski Karate WKF. Z uwagi na to, że były to mistrzostwa dla seniorów trzy zawodniczki Klubu Sportowego Sokół Kleczew Martyna Albanowska, Maria Stranc i Justyna Szmajdka uczestniczyły w tych zawodach.
Najkorzystniej losowanie przeciwników wypadło dla Marii Stranc. W pierwszej walce pokonała wysoko 4:0 zawodniczkę Maniewską, ale już kolejna runda to walka z Natalią Szponder obecną reprezentantką Polski i późniejszą zwyciężczynię tej kategorii wagowej – 55 kg. Zrodziła się jednak szansa w repasażach. Walka o brązowy medal z zawodniczką gospodarzy Magdą Michalską była ponad możliwości Marysi, która dopiero wkroczyła w wiek seniorski.
Druga nasza zawodniczka Martyna Albanowska może mówić o braku szczęścia, bo przy bardzo wyrównanej walce (stan 0:0) i ciągłych jej atakach, straciła punkt z Weroniką Mikulską w ostatnich sekundach pojedynku. Na domiar złego, jej przeciwniczka (Weronika Mikulska) później, w walce z Julia Sabiecką o wejście do ścisłego finału, przegrała przez wskazanie sędziów. Takiej decyzji, nik z oglądających tą walkę nie mógł i nie powinien się spodziewać, bo przewaga Mikulskiej była ogromna pod każdym względem, chociaż wynik był 0:0.
Kolejna zawodniczka Sokoła, Justyna Szmajdka miała najdłuższą przeprawę. Już pierwszy pojedynek z zawodniczką gospodarzy Agatą Uwijała przyniósł dużo emocji. Na potwierdzenie tego niech posłużą następujące fakty. Justyna zdobyła w tej walce punkt jako pierwsza, co wg nowych przepisów przy remisie daje zwycięstwo bez wskazania sędziowskiego. Nie ma więc co się dziwić, że przy remisie 2:2 niesiona dopingiem gospodarzy mocno i bez przerwy atakowała. W tych desperackich atakach nie zachowała jednak należytej uwagi i ostrożności, co Justyna wykorzystała zdobywając kolejny trzeci punkt. Walka zakończyła się wynikiem 3:2 i awansem do kolejnej rundy. Można by powiedzieć, że w kolejnej rundzie historia się powtórzyła. Tym Razem z Julią Wocką Justyna wygrywa 3:2. Następna walka, to walka o wejście do finału. Przeciwnikiem była jednak późniejsza zwyciężczyni tej kategorii wagowej -61 kg Justyna Gradowska z klubu Kumade z Łodzi. Wielokrotna mistrzyni Polski, reprezentantka kraju. Przegrana z Gradowską otworzyła jednak szansę walki o brązowy medal. Był to jednak kolejny trudny przeciwnik, bo Kamila Jóskowska była zawodniczką gospodarzy tych mistrzostw. Emocji nie brakło. Justyna miała pewien komfort, bo zdobyła pierwszy punkt. Skutecznie zbijała ataki, unikała umiejętnie technik nożnych i mogła sobie pozwolić na taktyczne wyjście poza matę za co nie traci się punktów, ale ze względu na to że wyjście jest w ostatnich 15 sekundach walki otrzymuje się podwyższona karę za unikanie walki. Tak się stało na dwie sekundy przed końcem walki. Justyna, już prawie medalistka, nie do końca zachowała zimną krew. Na komendę do wznowienia walki, na te ostatnie 2 sekundy, Justyna postanowiła po raz kolejny wyjść poza matę nieświadoma w ferworze walki, że grozi jej to dyskwalifikacją i tym samym przegraną w walce o medal. Na szczęście było tak mało czasu do końca walki, że tuż przed opuszczeniem maty przez Justynę, rozległ się gong kończący pojedynek. Brązowy medal, jak najbardziej zasłużenie, po wielu bardzo trudnych bojach trafił w ręce zawodniczki Sokoła Justyny Szmajdki.
Bardzo serdecznie gratulujemy Justynie i dziękujemy pozostałym zawodniczkom za ich zaangażowanie i godne reprezentowanie barw klubowych na tak ważnej imprezie sportowej.
Tekst i zdjęcie: Zdzisław Nowak