Kibice, którzy przybyli na ostatni mecz rundy jesiennej w wykonaniu Sokoła Kleczew mogą poczuć się rozczarowani. W meczu zabrakło bramek i emocji. W pierwszej połowie drużyna Tomasza Bekasa stworzyła sobie zaledwie dwie godne uwagi okazje. W 21 minucie po podaniu Widelskiego wzdłuż linii bramkowej strzelać próbował Łukasz Cichosa, a trzy minuty przed przerwą zza pola karnego uderzał Bajerski, jednak jego strzał pewnie wyłapał bramkarz gości. Trener Jaroty Marcin Woźniak dobrze ustawił swoich podopiecznych, którzy nie pozwalali Sokołowi wejść na swoje pole karne.
Po przerwie gra się otworzyła i Jarota w 62 minucie po długim podaniu z własnego pola karnego gola mógł zdobyć Evans Frimpong. Sokół swoją najlepszą okazję miał w 71 minucie, gdy groźny strzał na bramkę Sebastiana Kmiecika oddał Jakub Dębowski.
Mecz ostatecznie zakończył się remisem 0-0 i drużyna Sokoła cała rundę jesienną zakończyła z dorobkiem 31 punktów. Za tydzień jeszcze jedna kolejka, ale Sokół swój mecz rozegrał jeszcze w sierpniu.
Sokół Kleczew – Jarota Jarocin 0-0
Sokół: Hubert Świtalski – Arkadiusz Widelski, Michał Kozajda, Mateusz Majewski, Mikołaj Pingot (57’ Tomasz Koziorowski), Tomasz Kowalczuk, Wojciech Antczak, Arkadiusz Bajerski (77’ Jan Paczyński), Jakub Groszkowski (68’ Jakub Dębowski), Joshua Balogun (82’ Jakub Antosik), Łukasz Cichos
Źródło: www.sokol.kleczew.pl