Jak zapowiadał, tak się stało! Trener drużyny Sokoła Kleczew, Tomasz Bekas przed sezonem zapowiadał ofensywny styl gry. Na efekty tych zapowiedzi nie trzeba było czekać długo. Po skromnej bezbramkowej inauguracji z KKS-em Kalisz, Sokół wygrał u siebie z Lechem 3-1. Dziś liczbę strzelonych bramek w jednym meczu zwiększył do pięciu i na kilka dni przed prestiżowym spotkaniem z Elaną Toruń zawiesił sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Wygrana w Przodkowie 5-1 pozwoliła Sokołowi przynajmniej do środy zachować fotel lidera.
Wynik dzisiejszego meczu już w 5 minucie otworzył Jakub Antosik. Pomocnik po zamieszaniu polu karnym gola zdobył uderzeniem lewą nogą. Ten sam zawodnik już w 9 minucie ponownie stanął oko w oko z bramkarzem GKS-u. Niestety po efektownym rajdzie lepszy okazał się golkiper gospodarzy Patryk Kamola.
Przodkowianie swoją najlepszą akcję w pierwszej połowie przeprowadzili na chwilę przed zejściem do szatni. W 44 minucie po nieporozumieniu w defensywie Sokoła w słupek trafił Adam Gołuński.
Po zmianie stron do głosu dochodził w zasadzie już tylko Sokół. W 49 minucie składną akcję przeprowadził duet Antosik, Paczyński. Drugi z nich podał do biegnącego w środku pola Filipa Brzostowskiego, który bez problemu półwolejem trafił do bramki GKS-u.
W 78 minucie kleczewianie przeprowadzili wzorową kontrę. Genialne prostopadłe podanie Jakub Groszkowskiego trafiło do Jana Paczyńskiego, który przebiegł z piłką kilkanaście metrów i trafieniem między nogi pokonał bramkarza GKS-u.
Gospodarze w 82 minucie po golu z 16 metrów zdobyli bramkę kontaktową. Sokół odpowiedział jeszcze dwoma trafieniami. W 86 minucie Jakub Groszkowski profesorsko wykorzystał złe ustawienie Patryka Kamoli i strzałem z ponad 20 metrów przelobował bramkarza Przodkowa.
W ostatniej minucie meczu ponownie w roli głównej wystąpił Jakub Groszkowski i Filip Brzostowski. Pierwszy z nich dośrodkowywał z rzutu wolnego, a drugi do siatki Przodkowa trafił uderzeniem głową.
Efektowne i wysokie zwycięstwo to dobry prognostyk przed środowym meczem z Elaną Toruń. Chłopcy Tomasza Bekasa z głównym kandydatem do awansu zagrają naładowani pozytywną energią średnią blisko trzech bramek strzelonych w jednym meczu.
GKS Przodkowo - Sokół Kleczew 1-5 (0-1)
Krzysztof Garczewski 82’ – Jakub Antosik 5’, Filip Brzostowski 49, Jan Paczyński 78’, Jakub Groszkowski 86’, Filip Brzostowski 90’
Sokół: Adrian Szady - Tomasz Koziorowski, Mikołaj Pingot, Mateusz Majewski, Robert Jędras, Wojciech Antczak (63’ Jakub Groszkowski), Tomasz Kowalczuk, Jan Paczyński (89’ Michał Kozajda), Jakub Antosik (75’ Joshua Balogun), Filip Brzostowski, Łukasz Cichos (82’ Arkadiusz Bajerski).
Źródło: www.sokol.kleczew.pl