W niedzielę 3 marca w Izabelinie koło Warszawy odbył się II Ogólnopolski Turniej Karate KUMA-DE Cup. Był to pierwszy start w tym roku kalendarzowym dziewięcioro młodych zawodników Klubu Sportowego Feniks Kleczew. Chociaż nie wszystkim udało się stanąć na podium, to na pewno wszystkim należą się słowa uznania, za przełamanie tego paraliżującego stresu związanego ze startem w zawodach i pokazanie ducha walki przez wszystkich uczestników.
Słowa uznania i wielkie brawa oczywiście dla medalistów. Pierwszy do walki w konkurencji kata stanął Filip Groszewski, który pomimo najniższego stopnia wtajemniczenia wspaniale walczył z wyżej wtajemniczonymi zawodnikami i zdobył brązowy medal w konkurencji kata chłopców 8-9 lat. Następnie do walki w kata dziewcząt 10-11 lat stanęły Kornelia Kłoszewska i Ola Woźniak. Obie wspaniale się spisały. Po rundzie wstępnej i finałowej okazało się, że mają tyle samo punktów, zajmują drugie miejsce i muszą rozegrać dodatkową rundę, która miała rozstrzygnąć kto zajmie drugie, a kto trzecie miejsce. Po repasażach okazało się, że drugie miejsce zdobyła bardziej doświadczona Ola Woźniak, a Kornelii przypadło trzecie miejsce. Obie jednak były jednakowo szczęśliwe z takiego obrotu sprawy. W konkurencji kata rywalizowała również Klaudia Groszewska. Niestety jej konkurencję kadetek połączono z juniorkami, więc rywalizowała ze starszymi, bardziej doświadczonymi zawodniczkami, dlatego zaliczyła swój występ, podpatrzyła starsze koleżanki i zaliczyła kolejne ważne doświadczenie. W konkurencji kata wystartował również Sergiusz Woźniak, który oprócz rundy eliminacyjnej i finałowej miał repasaż o pierwsze miejsce. Na szczęście wszystko poszło bardzo dobrze i mógł stanąć na najwyższym stopniu podium w tej konkurencji. Jeszcze cięższą przeprawę Sergiusz miał w kumite (walki). Była to najliczniej obsadzona konkurencja, ponad dwudziestu zawodników. Dlatego też musiał stoczyć pięć walk, które oczywiście wygrał i po raz drugi mógł stanąć po medal na najwyższym podium.
Do walk stanęły również zawodniczki Feniksa Kleczew: Basia Lizik, Nikola Rogowicz, Klaudia Groszewska, Lena Raszewska, Kamila Liczbińska i Ola Woźniak. O największym pechu może mówić Kamila, która w regulaminowym czasie zremisowała 2:2. Musiała stoczyć dodatkową walkę, w której w ostatnich sekundach straciła punkt i tym samym nie weszła do strefy medalowej. Podobnie jak ona wszystkie dziewczyny dzielnie walczyły. Najlepiej z dziewczyn wypadła Ola Woźniak, która pomimo że walczyła z przeciwniczką o głowę wyższą, podbudowana dopingiem całej ekipy wywalczyła w finale pierwsze miejsce.
Gratulacje dla wszystkich.